Centrum miasta. Plac Jana Pawła II. Tu od zawsze skupiało się życie. Od początku jego istnienia (1833) aż do 1924 roku mieściło się na nim targowisko miejskie. P. Hulka - Laskowski tak pisał w swojej książce o tym miejscu:
"(...) „na placu" panował w soboty i w przedpołudnia niedzielne gwar i rejwach nieopisany. U płotu stały kolorowe obrazy święte, zwożone do Żyrardowa przez różnych „obraźników" (...) Stragany z paciorkami, guzikami, piszczałkami, zabawkami dla dzieci, lalkami, trąbkami, a przede wszystkiem z medalikami, ciągnęły się wszerz całego „placu"."
Plac targowy był również miejscem licznych manifestacji i wieców robotniczych – m. in. strajku szpularek w 1883 r., pierwszego na terenie Królestwa Polskiego strajku powszechnego. Po zmianie lokalizacji targowiska, plac zmienił funkcję na reprezentacyjną i otrzymał imię wojewody warszawskiego Władysława Sołtana. Po II wojnie światowej nazwę zmieniono na Plac Wolności, a od 1998 r. Plac Jana Pawła II.
Dziś jest....hm, czymś pomiedzy prawie bezdrzewnym parkiem a deptakiem miejskim. Ja wolałam to miejsce gdy stały tu wysokie piękne topole... Plac jest niewątpliwie jednym z najbardziej uczęszczanych miejsc w naszym mieście. I właśnie dlatego tutaj umiejscowaiłam swojego kesza. Na oku kamer (tu prośba o szczególną uwagę, aby miejsca szybko nie spalić ) i mugoli. Podjęcie jest jednak jak najbardziej możliwe. Próbujcie o różnych porach. Liczę na Was . Kordy mogą być nieco przesterowane, GPS szaleje w tym miejscu, ale dacie sobie radę.
Poniżej mógłby być widok z kesza sprzed 100 lat, ale nie jest