Waszym zadaniem jest odnaleźć bobasy raczkujące nie po wieży, a po ziemi (nie znajdziecie ich pod podanymi współrzędnymi!!!). Dzięki temu będziecie mogli przyjrzeć im się z bliska i dostrzec, że zamiast twarzy mają... rowek z kodem kreskowym:D No i oczywiście będziecie mogli je sobie za darmo pogłaskać, pomiziać czy co tam Wam jeszcze przyjdzie do głowy:P
Skrzynka oznaczona jako nietypowa, ponieważ nie posiada jako takiego fizycznego pojemnika.Warunkiem uznania znalezienia jest zamieszczenie w logu zdjęcia geokeszerki/geokeszera (lub karteczki z nickiem i datą) na tle bobasa.
Ciekawostka
W Pradze, oprócz bobasów Davida Černego, zaszokował mnie też pewien wynalazek techniki, z którego byłam zmuszona korzystać. Nazywa się nieco zabawnie, bo "paternoster". Spytacie pewnie co to takiego? Z tym czymś zetknęłam się po raz pierwszy właśnie w Pradze. Jak to zobaczyłam, to przetarłam oczy ze zdumienia i byłam lekko przerażona (dodam, że jako dziecko panicznie bałam się wind...). Pomyślałam sobie, że to jest dość niebezpieczne, więc dlaczego ktoś coś takiego dopuścił do użytku?! Jednak konieczność zmusiła mnie do korzystania z tego "cudu techniki". Ale jak się dowiedziałam, że to coś się tak nazywa, to pękałam ze śmiechu. W sumie nazwa adekwatna, mnie się kojarzy ewidentnie z jednym: jak wsiadasz to lepiej się przeżegnaj, tak na wszelki wypadekJeszcze jak widziałam niektórych śmiałków wskakujących na ostatni moment, z nogą zadartą wysoko... jednak po kilku kursach schodami na 5. piętro przekonałam się do tego cudu techniki. W Polsce też ponoć jest kilka sztuk tego wynalazku, jednak ze względu na dużą wypadkowość urządzenia te są sukcesywnie wycofywane z użytku. Gdyby ktoś chciał doświadczyć tego na własnej skórze, to zapraszam na Wydział Mechaniczny Politechniki Praskiej, N 50° 06.205' E 14° 23.504'. Istna jazda bez trzymanki, serio.
Dodatkowe informacje
Musisz być zalogowany, aby zobaczyć dodatkowe informacje.