Amfiteatr pojawia się nagle. Z prawej strony ścieżki widzisz kamienny krąg. Odnosisz wrażenie, że nagle znalazłeś się w świecie starożytnym, w greckim teatrze, gdzie ma się odbyć spektakl, podczas którego aktorzy w maskach mają odegrać antyczna sztukę. Oczami wyobraźni widzisz oczekujących widzów w białych tunikach. Niecierpliwią się...
Obraz jest tak sugestywny, że wydaje się prawdziwy. W rzeczywistości kamienne kręgi porośnięte trawą, pozbawione drewnianych siedzisk podejmują dojmującą pustką. Ślady po ogniskach pozostawione na byłej scenie przywołują nas ponownie do rzeczywistości.
Masz ochotę usiąść na chwilę, zadumać się nad meandrami historii i ich niespodziewanymi zwrotami. Wtapiasz się w przyrodę i z biegiem czasu odczuwasz, że amfiteatr wcale nie jest opuszczony, że przedstawienia trwają. Zmieniają się jedynie aktorzy i ich rekwizyty. Twoje uszy wyławiają popisy wokalne ptaków, konkurujących ze sobą o palmę pierwszeństwa. Natura pełna dźwięków działa na Ciebie kojąco. W tym momencie odrywasz się od problemów codziennego życia, zanurzasz się w niej i uspokajasz.
Kesz:
Zdobywcy "Domu Tkacza" zauważą wspólną cechę tych keszy napewno ;).
Patrzy z "okienek" na rzeke poniżej. Zdjęcia wszystko wyjaśniają :).
Do otwarcia skrzynki trzeba wcisnąć czerwony dzyndzel.