Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
Je moet ingelogd zijn om deze cache te loggen of te bewerken.
stats
Toon cache statistieken
SAGAN BEFEHL-WIELKA UCIECZKA-FINAŁ - OP60F7
Wzgórze Partyzantów
Eigenaar: LABER TEAM
Log in om de coördinaten te kunnen zien.
Hoogte: 375 meter NAP
 Provincie: Polen > dolnośląskie
Cache soort: Onbekende Cache
Grootte: Groot
Status: Gearchiveerd
Geplaatst op: 04-05-2013
Gemaakt op: 09-02-2013
Gepubliceerd op: 04-05-2013
Laatste verandering: 06-07-2021
27x Gevonden
0x Niet gevonden
1 Opmerkingen
watchers 3 Volgers
44 x Bekeken
23 x Gewaardeerd
Beoordeeld als: uitstekend
16 x Aanbevolen
Deze cache is aanbevolen door: [ocenzurowano_1], blackdeath122, borsooqe, chinczyk, dobrawez, hydroxideoxi, kasia.rkt, kgawor, MarcinC, Maxus, michal_2002, Przystajnia, rakuu, smoq, tomasch, wawrzonix
Om de coördinaten en de kaart te zien
van de caches
moet men ingelogd zijn
Cache attributen

Go geocaching with children  Take special equipment  Access only by walk 

Lees ook het Opencaching attributen beschrijving artikel.
Beschrijving PL

Koordynaty są waypointem do zaparkowania samochodu.

Właściwe koordynaty uzyskacie znajdując wszystki skrzynki tej opowieści.

Właściwa kolejność to:

1.Dworzec Zachodni.

2.Park Żiżki.

3.Dworzec Główny.

4.Więzienie.

5.Policja.

6.Gestapo.

7.Krematorium.

************************************************* 

 

Przysięgam Panu Bogu Wszechmogącemu, w Trójcy Świętej Jedynemu być wiernym Ojczyźnie mej, Rzeczpospolitej Polskiej, Chorągwi wojskowych nigdy nie odstąpić. Stać na straży konstytucji i honoru żołnierza polskiego. Prawu i Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej być uległym. Rozkazy dowódców i przełożonych wiernie wykonywać. Tajemnic wojskowych strzec. Za sprawę Ojczyzny mej walczyć do ostatniego tchu w piersiach. I w ogóle tak postępować, aby mógł żyć i umierać jak prawy żołnierz polski. Tak mi dopomóż Bóg i święta Syna jego męka. Amen

 

Tak brzmiał tekst przysięgi wojskowej w II RP.

Każdy żołnierz w przypadku dostania się do niewoli miał obowiązek podjęcia próby ucieczki.

Niezależnie w jakiej znajdował się armii.....

   Na wieść o masowej ucieczce jeńców ze Stalagu Luft III w Żaganiu Adolf Hitler wpadł w furię i zwołał 26 marca 1944 r. natychmiastową naradę z udziałem Göringa, Himmlera i Keitla. Na wstępie zakazał jej protokołowania, a następnie oświadczył, że wszystkich schwytanych zbiegów należy natychmiast rozstrzelać.
Przeciwko takiemu rozwiązaniu zaoponował Göring, stwierdzając, że takiej akcji nie da się zachować w tajemnicy, a alianci mogą wziąć odwet na przebywających w niewoli lotnikach Luftwaffe i innych jeńcach wojennych. Wobec oporu Hitlera, który upierał się żeby rozstrzelać ponad połowę złapanych Himmler zaproponował stracenie 50 spośród pojmanych zbiegów, co zyskało aprobatę wszystkich obecnych na naradzie w bawarskim Berchtesgaden.

Wykonanie decyzji podjętej w kwaterze Hitlera, Himmler powierzył Ernstowi Kaltenbrunnerowi, szefowi Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy (RSHA). O decyzji tej zostali poinformowani również generał H. von Graevenitz, szef Urzędu ds. Jeńców Wojennych oraz jego następca na tym stanowisku generał – major Adolf Westhoff. W poniedziałek 27 marca 1944 r. Kaltenbrunner wydał tzw. „Sagan – Befehl” (Rozkaz Żagański):

 „Rosnąca liczba ucieczek jeńców wojennych stanowi zagrożenie bezpieczeństwa wewnętrzne-go Rzeszy oraz sabotaż w stosunku do wysiłku narodu niemieckiego w jego walce przeciwko wrogom Wielkich Niemiec, poprzez zakłócanie transportu i angażowanie w pościgu jednostek wojskowych oraz ludności cywilnej. Dotychczasowe środki zapobiegawcze okazały się niewystarczające. Dla odstraszenia Führer nakazał rozstrzelanie przeszło połowy ujętych jeńców. Rozkazuję zatem, aby policja kryminalna przekazała złapanych jeńców – oficerów RAF do dyspozycji gestapo. Po przesłuchaniu, zgodnie z przekazaną listą nazwisk ustaloną przez szefa policji kryminalnej Nebego oraz szefa tajnej policji państwowej Müllera, należy jeńców wywieźć w kierunku macierzystego obozu i w drodze rozstrzelać. Trzeba to uzasadnić próbą ucieczki lub stawianiem oporu. Nikt ze znajdujących się na liście nie może być ranny ani uratować się. W razie następnych ucieczek stosowany będzie analogiczny sposób postępowania – przy czym należy wstrzymać się do czasu wydania przeze mnie decyzji wykonawczych. Osoby o znanych nazwiskach mają zostać inaczej potraktowane. Ich dane należy przekazać mnie i czekać na moją decyzję. Rozkaz ten trzeba utrzymać w ścisłej tajemnicy.

 

  W Berlinie Kaltenbrunner wykonanie „Sagan – Befehl” powierzył Heinrichowi Müllerowi, szefowi wydziału IV RSHA, a ten zadanie zorganizowania całej operacji, w tym również imiennego wytypowania przeznaczonych do zastrzelenia jeńców, przydzielił Arturowi Nebe, szefowi policji kryminalnej i wydziału V RSHA. W krótkim okresie po ucieczce schwytano niemal wszystkich jej uczestników (z wyjątkiem trzech). Wtedy to A. Nebe sporządził listę jeńców wytypowanych przez niego do rozstrzelania. Świadkiem tych czynności był jego sekretarz – Hans Wilhelm Merten. Na liście znaleźli się przedstawiciele państw walczących z Niemcami oraz Australijczycy, Kanadyjczycy, obywatele RPA oraz ci z Brytyjczyków, którzy mieli na swoim koncie największą ilość ucieczek. Większość jeńców zostało schwytanych na terenie Dolnego Śląska, dlatego też egzekucji mieli dokonać na ogół gestapowcy z Wrocławia.

Przykładowy list gończy:

 W związku z tym Nebe wezwał do Berlina Wilhelma Scharpwinkela, dowódcę wrocławskiego gestapo oraz Maksa Wielena (szefa policji kryminalnej) nakazując przekazanie gestapo wszystkich uciekinierów schwytanych przez policję kryminalną. Na rozkaz Scharpwinkela utworzono specjalny pluton egzekucyjny pod dowództwem porucznika Erwina Luxa, jego zastępcą został Walter Pattke. W skład tego oddziału weszło jeszcze kilka osób, m.in. Paul Kiske, Walter Knappe, Kreuzeer, Lang, prawdopodobnie także Kühnel i Prosse. W niektórych zabójstwach uczestniczyli także W. Scharpwinkel, jego zastępca – radca kryminalny Erwin Wieczorek, komisarze kryminalni Dankert i Lauffer oraz Walter Hampel i Günter Absalon (na zdjęciu)

    Pierwszej egzekucji dokonano już 29 marca 1944 r. na trasie Jelenia Góra – Żagań. Zastrzelono wówczas Jamesa Wernhama, Sotirisa Skaziklasa, Antoniego Kiewnarskiego i Kazimierza Pawluka. Ciała zamordowanych lotników spalono w krematorium. W podobny sposób zastrzelono pozostałych 46 schwytanych jeńców. Po każdej egzekucji sporządzano protokół stwierdzający, że jeńcy zostali zastrzeleni podczas próby ucieczki, ciała palono w krematoriach, by uniemożliwić ustalenie rodzaju i charakteru odniesionych ran oraz utajnić faktyczne okoliczności śmierci.

****Wernham******Skanziklas******Kiewnarski*******Pawluk****

******************************************************************************************

Na próżno szukać zdjęć oprawców z gestapo.....

Po wojnie odbył się proces w którym to skazano częśc osób odpowiedzialnych za zamordowanie lotników.

Osobny rodzaj sprawiedliwości dosięgnął Scharpwinkela.

Został wzięty do niewoli przez rosjan,po klęsce Festung Breslau i po wielokrotnych przesłuchaniach zmarł w więzieniu w Moskwie w 1947 roku.

Udało się znaleźc jedynie zdjęcie Maxa Wielena na ławie oskarżonych( daleko w głębi,na pierwszym planie Emil Schulz).

Wszelkie dodatkowe informacje znajdziecie tutaj:

http://www.muzeum.eline2.serwery.pl/index.php?id=15&lng=pl