Polej wodki przyjacielu, towarzyszu mej niedoli
To nie wodka to spirytus, troche mocniej glowa boli
To tez polej, mi nie szkodzi, skad zes tutaj go wytrzasnal
Z samolotu upuscilem kiedy tamten straznik zasnal
Cos do szyb go potrzebuja, chyba w locie im nie zbraknie
Chocmy moze tam za rog, nim sie w koncu straznik kapnie
O nie nie, tam niewypaly, jeszcze poniemieckie stare
Co tu ludzie gdy wypija powiadaja nie dasz wiare
Korytarzy kilometry ciagna sie tu wkolo wszedzie
A pod ziemia kondygnacji chyba z 8 tam gdzies bedzie
I to wszystko polaczone co tu Niemiec nabudowal
Niemiec, hmm to raczej jeniec resztka sil tutaj pracowal
Potem komunisci wpadli i nie wszystko wybadali
Co potrzeba to potrzeba, chyba troszeczke sie bali
Zreszta Ruscy tez niedlugo wybieraja sie do siebie
Juz ich dumne samoloty nie beda latac po niebie
Wypijemy ze straznikiem, pewnie wcale nie chce wracac
Moze ma cos na zagryche , bedzie nam sie tez oplacac
I wypili potem spali, potem pili znow i pili....
tak jak szwabow tak i ruskich w koncu z Chojny wygonili
Co tam teraz jest zobaczcie, jeszcze jest tajemnic wiele
A napewno jest lotnisko, schrony troche i traw wiele:P
kolejna skrzynka ktora odtwarzamy troche czasu po ukryciu. warto przed wyjazdem poprzetrzasac regionalne fora bo z tego co pisza jest tam czego szukac, w sensie czegos wiecj niz skrzyneczki. biwakowalismy tam niedaleko i uznalismy ze warto zaznaczyc to miejsce na mapie opencachingowej. zejscia do podziemi (w sensie takiego gdzie wejdziemy bez przecinakow i mlotow znalezc nam sie nie udalo, jeszcze!!. bylismy tam na rozpoznaniu wiec nie pozyczylismy gpsa. wspolrzedne sa wiec nieco niedokladne bo z google earth (wiem wiem, tez takich nie lubie:P ).
wszystko wyjasnia zalaczone zdjecia i to one stanowic beda klucz do zagadki. powinny sie w tygodniu pojawic. jakby ktos byl nadgorliwy to boczne wejscie do hangaru 05 , przy samym murku pod klujacym krzakiem (chyba)