Czy nie mieliście nigdy tego dziwnego uczucia z dzieciństwa że za chwile coś złapie was za dłoń i wciągnie dalej? Włąsnie taki niepokój obudził się we mnie podczas chowania tej skrzynki... Czy tam coś naprawde jest czy to może tylko moja kosmata wyobraźnia? Sporawdźcie sami...
Park założony przez właściciela miasta Ozorkowa, niegdyś tętniące życiem centrum rozrywki małęgo miasteczka. Przez Parku płynie rzeka Bzura, która była jedną z najczystszych rzek Polski. Szum wody i spiew ptaków sciągał tutaj tłumy miejscowych, dodatkową atrakcją było działające w ubiegłym stuleciu sprytnie zorganizwoane kino "w podziemiach" którego pozostałości można do dziś podziwiać.
Skrzynka założona podczas spaceru po miejskim parku, idealne miejsce na to aby usiąść i zjeść kanapke, aby po chwili relaksu ruszyć na wycieczke, po moim rodzinnym Ozorkowie! Przy okazji w parku można podziwiać pomniki przyrody pod postacią kilkusetletnich jesionów.
Skrzynka leży u stóp dwu braci bliźniaków :)