Poziom wody w Wiśle opadł w tym roku na tyle mocno, że większa część jej dna jest odsłonięta. Nie tylko pozostałości po szwedzkich odwiedzinach wychynęły z wody, ale przede wszystkim piękny piach, którego nie powstydziłaby się niejedna bałtycka plaża. Już kilkakrotnie tej jesieni spędzaliśmy tu wieczory, patrząc w rozgwieżdżone niebo. Tym luksusem na łonie natury postanowiliśmy się z Wami podzielić.
Ursa Major over the Vistula bottom / photo photo: Hanbei
Planujemy coś w rodzaju szwedzkiego bufetu (znowu ci Szwedzi...), tym samym prosimy Was o zabranie jakiejś potrawy/przekąski, którą chcielibyście poczęstować innych. O napojach pamiętamy we własnym zakresie, przy czym alkoholowe zabierają tylko te osoby, które później nie siedzą za kierownicą. Rozglądamy się jeszcze za miejscem na ognisko, czyli warto zabrać ze sobą również jakiś (kiełbasę), jabłka lub ziemniaki. Jeśli jest więcej kierowców, którzy mieliby ochotę na łyk bezalkoholowego piwa, proszę to zadeklarować w logach. Również potrawy można w ten sposób zapowiedzieć, unikniemy wtedy "plagiatów" ;)
Koordynaty wskazują miejsce, gdzie można zostawić samochód: pokazują podstawę wału przeciwpowodziowego. Czekamy na Was na jego szczycie.
Ważna informacja dla tych co bawią się również na geocaching.com. Przy okazji eventu pojawi się kolejny warszawski earthcache. Nie ukrywamy, zdobycie earthcachea dla uczestników eventu będzie... łatwiejsze. Prawdopodobnie earthcache będzie swego rodzaju rarytasem, osiągalnym tylko co jakiś czas, jako, że wszyscy liczymy się z tym, iż woda na powrót wypełni rzekę.
Few of the Ursa Major` stars / photo: Hanbei
Warto zabrać ze sobą aparaty, lornetki i mapę nocnego nieba: jak widzicie na pierwszym zdjęciu listingu - nie ma tu photoshopu - po 19.00 można z powodzeniem sfotografować nocne niebo. Czeka Was tak Ursa Major, Gwiazda Polarna czy Messier 31/NGC224, znana głównie pod nazwą Galatktyki Andromedy, najbliższej nam galatyki, rozświetlonej ponad 200 miliardami gwiazd, ale i nasi bliżsi sąsiedzi: stojący dość wysoko Jowisz, czy widoczny o tej porze roku tuż nad horyzontem sąsiedniego brzegu Wisły Mars. A jeśli dosiedzimy do trzeciej/czwartej nad ranem, obiecała pojawić się również "Gwiazda Poranna", czyli Wenus (nie mylić z Zorzą Poranną z trylogii "Orle Pióra"). Oczywiście cieplejsze ubranie warto zabrać, jeśli chcecie wygodnie siedzieć, to również wędkarskie siedzonko. Proszę regularnie sprawdzać listing: gdyby aura zapowiadała się deszczowo, event zostanie przesunięty o parę dni.
Miejsce spotkania: szczyt wału lub płonące w pobliżu ognisko (z racji sprawdzania dozwolonych miejsc, dokładnego namiaru brak, ale ognisko na pewno będzie widoczne z wału). Zapraszamy wszystkich od godziny 17.00, 10 listopada (10.11.12).
Do zobaczenia ;)
Hanbei, Kri in the Sky & GeoTwins
---------------------------
Pomysł i autorstwo opisu eventu by Hanbei. Opublikowany na OC na jego prośbę