Lim-1 nb 1966 w Ostrowie Wielkopolskim.
Najstarczy zachowany pomnik modelu Lim 1 w Polsce
Wyraźnie widoczny mniejszy hamulec aerodynamiczny.
Numer burtowy jest nieprawdziwy. Przedstawia rok w którym ustawiono pomnik
Troche historii na temat tego modelu
PL MiG-15, Lim-1
W chwili wprowadzenia samolotu do produkcji w Polsce, był on jednym z najnowocześniejszych, o ile nie najlepszym myśliwcem na świecie. Kiedy podczas wojny koreańskiej amerykański F-86 osiągał swój maksymalny pułap wysokości lotu, MiG-15 miał jeszcze zapas 1 200 m. Jednak w tamtych latach postęp techniczny był bardzo duży i samolot się dość szybko postarzał. Z dobrego myśliwca stał się wystarczający, a po kilku latach przestarzały.
Jednak w polskim lotnictwie wojskowym odegrał on szczególną rolę. Można się wyśmiewać, że polskie lotnictwo tak długo eksploatowało samoloty ze znakiem Lim-1-2. Że piloci latali na przestarzałym sprzęcie. Pamiętam jak w latach 80-tych młodzi miłośnicy lotnictwa nie mogli wyjść z podziwu, że te maszyny jeszcze latają. Przyczyny tego stanu rzeczy można podzielić na dwie grupy i nazwać je odpowiednio, negatywne i pozytywne. Te pierwsze w zasadzie sprowadzają się do braku pieniędzy na zakup nowego sprzętu. Te drugie świadczą o tym, jaki to był dobry samolot. O tym, jaka to była udana i prosta konstrukcja. Jak szybko można było odtworzyć wartość bojową. Był to samolot łatwy w pilotażu, niezawodny, ekonomiczny. Doskonale sprawdził się w lotnictwie szturmowym. Na długowieczność samolotów Lim, szczególnie w odmianie dwumiejscowej miał wpływ także brak wersji szkolnej samolotów MiG-17 i Lim-5-6. Ogromnym argumentem, o którym często nie pamiętamy, było to, że cała produkcja, remonty i naprawy odbywały się w kraju. Przy Limach byliśmy niezależni od zagranicy
Kordy moga lekko plywac ze wzgledu na okoliczne drzewce dlatego spoiler moze sie przydac !!
Na pierwszych trzech znalazców czekaja certyfikaty!!