Seria "Południowa Brama Polski" oznacza kesze związane z Wodzisławiem Śląskim.
Nie będą to zabytki, lecz bardziej spojrzenie na to miasto oczami zwykłego mieszkańca jakim byłem
Widzicie tamten ografitowany budynek i te metalowe drzwi?
Prowadziły one do magicznego królestwa pachnącego drewnem...albo śmierdziały potem, bo ludzie mieli zasadę, by się nie myć.
Drewniak był drugą porządną kafejką w mieście (to tylko moje zdanie, nie bijcie mnie)
Tyle ile czasu ludzie stracili siedząc tam przed komputerami nie da się policzyć.
Zamiast chodzić do szkoły - fragowaliśmy.
Zamiast spotykać się ze znajomymi - fragowaliśmy.
Zamiast upijać się w parku - fragowaliśmy. (Co znaczy, że się powtarzam? Dużo w strzelanki grałem)
Niestety moda na kafejki internetowe przeszła, gdy internet stał się czymś tam popularnym w domu jak telewizor, radio, bieżąca woda oraz kot.
Choć może to i lepiej? Teraz dzieciaki zamiast wagarować i iść do kafejki strzelać do przeciwników kupią prawdziwą broń...
Keszyk perfidnie schowany. Mam nadzieje, że wytrzyma przez wieki. Uważajcie na ludzi jeżdżących tam samochodami i chowających swe pojazdy w dziwnych budkach. Widok keszerów w takim miejscu może być dla nich alarmujący. Delikatnie chowajcie logbooka, żeby się nie potargał. Jeśli ujrzycie jakąś usterke, proszę dać mi znać