Pomnik Lotnika (oryg. nazwa "Pomnik Lotników") został został zaprojektowany w 1923 przez Edwarda Wittiga. Odsłonięcia dokonano 11 listopada 1932 na placu Unii Lubelskiej (na skraju Pola Mokotowskiego, gdzie wówczas znajdowało się warszawskie lotnisko). Pomnikowa postać pilota wspartego o śmigło ma twarz majora Leonarda Zbigniewa Lepszego, który pozował Wittigowi. Pomnik był jednym z pierwszych w Europie monumentów poświęconych lotnictwu i znajdował się na placu Unii Lubelskiej do jesieni 1944, kiedy to po upadku powstania warszawskiego został zniszczony przez Niemców. Zniszczony monument został wiernie zrekonstruowany i ponownego odsłonięcia dokonano 9 września 1967 w nowej lokalizacji, przy głównej trasie prowadzącej do portu lotniczego Warszawa-Okręcie u zbiegu ulic Żwirki i Wigury, Wawelskiej i Raszyńskiej. Tego dnia pod pomnikiem odbyła się również uroczysta promocja oficerów szkół lotniczych, a następnie parada powietrzna i defilada wojskowa. [Źródło - Wikipedia] Tyle suchej historii. A po mojemu - jeden z najładniejszych pomników w Warszawie. Mimo że poświęcony lotnikom wojskowym to swym stylem przypomina całą złotą erę lotnictwa i wszystkich tych "wspaniałych facetów w ich wspaniałych maszynach". Tych, którzy wzbijali się w niebo bez GPSów, autopilotów i katapultujących się w razie kłopotów foteli. Kesz to letterbox, czyli znajdziecie w nim pieczątkę domowej roboty, którą możecie sobie przybić w Waszych pieczątkowonikach jeśli macie takowe. Oczywiście wpis (lub jeszcze lepiej wpieczątkowanie swojej osobistej pieczątki) w logbooku skrzynki również obowiązuje. Letterbox również oznacza że kesz nie jest jakoś specjalnie nastawiony na wymiany fantów, więc góry gadżetów się nie spodziewajcie. Dodatkowy sprzęt - moneta. A nawet patyczek od loda.
|