Ołaczewo (na mapie można przeczytać jako Otaczewo) to mała, zapomniana, wioska, usytuowana nad niewielką rzeczką Wielką, pomiędzy trasami drog: krajową 15 (katowicka) a wojewódzką 435 (Września - Środa). Liczy raptem kilka domów, a najbardziej charakterystyczne są... ruiny kilku domów.
Na próżno szukać jakiejkolwiek informacji na temat tych budynków ale nie sposób je zignorować, zwłaszcza bramę-widmo do tajemniczego ogrodu. I właśnie wewnątrz tego ogrodzenia jest założona skrzynka. Jest wprawdzie łatwa do podjęcia lecz będzie wymagać odrobinę czasu, gdyż teren jest dość rozległy i...krzaczasty
Warto zatrzymać się na dłuższą chwilę w tym miejscu i odpocząć na łonie natury, w ciszy i spokoju oraz uruchomić wyobraźnię, co tu kiedyś było - Ziemia Średzka niejedną tajemnice ma. Być może było ważnym punktem dla podróżujących z północy na południe (i vice versa) - z uwagi na miejsca takie jak: Targowa Górka, Giecz, Winna Góra, Połażejewo czy oczywiście Środa Wlkp. Dodam, że idąc w dół od bramy, trafimy na małe dwa stawki oraz malutką wspomnianą rzeczkę - zachowując spokój, możemy natrafić na m.in. bobry, które tam się urządziły.
Skrzynka to średniej wielkości pojemnik z klipsami, ukryta pod dużym fragmentem muru, dobrze przykryta. Kordy są podane z dokładnością do 5-10 metrów.
Z racji spontanicznej decyzji o założeniu, jest troszkę uboga ale następnym razem uzupełnię ją kilkoma fantami. Stan początkowy skrzynki: Logbook + ołówek, certyfikaty (zastepcze) oraz kilka naklejek.Dojazd jest prosty, nie wymaga terenówki ale większośc trasy to raczej utwardzona droga gruntowa. Latem wskazane jest dłuższe spodnie z uwagi na krzaciory ;-)