Pierwsze wzmianki o Kampinosie pochodzą z roku 1377. Kampinos ma swą ciekawą ale i bolesną historię.
Obecnie to wieś w otulinie Kampinoskiego Parku Narodowego, godna odwiedzenia. Ja chcę przedstawić tu dwór ziemski usytuowany w centrum miejscowości.
Dwór został zbudowany dla Adama Brońca w II połowie XIX wieku. Na przestrzeni lat miał wielu właścicieli.
Zarówno dwór, jak i przyległy teren są obiektami Pamięci Narodowej.
W dniu 29 września 1794 roku miał tu miejsce zjazd obywateli Ziemi Sochaczewskiej na którym podpisano akces przystąpienia ludności do Powstania Kościuszkowskiego.
W czasie Powstania Styczniowego w 1863 r. mieścił się tu sztab powstańczy N. Romanowskiego i Z. Padlewskiego a w czasie okupacji - placówka żandarmerii hitlerowskiej terroryzująca okolicznych mieszkańców.
W alei prowadzącej do dworu odbywały się egzekucje. Otaczający posesję zabytkowy park stał się mogiłą dla wielu istnień ludzkich. Po wojnie dworek był własnością PTTK a w ostatnich latach XX wieku stał się własnością prywatną, niestety niedostępną do zwiedzania.
Na ścianie dworu znajdowała się tablica, na której między datami 1863 i 1933 widniało godło państwa, a poniżej następująca treść: W tym dworze ongiś pp. Łaszczyńskich w 1863 r. mieścił się główny sztab powstańczy N. Romanowskiego i Z. Padlewskiego. Tu organizowano młodzież w oddziały powstańcze. Stąd szły dyrektywy na województwo. Pamięci tych, co wśród cierpień i niedoli sztandarom wierni pozostali, w 70-tą rocznicę powstania styczniowego Polskie Towarzystwo Krajoznawcze oddz. Sochaczew tablicę tę ufundowało.
Przed dworem zajdował się pomnik ku czci poległych i zamordowanych w latach 1939–1945 żołnierzy AK, GL i AL odsłonięty w roku 1985. Obecnie przeniesiony na życzenie właścicieli dworu na cmentarz w Granicy.
Jako ciekawostkę dodam, że 15 września 1968 r. wieś Kampinos została odznaczona Krzyżem Grunwaldu III klasy za patriotyczną postawę mieszkańców w czasie II wojny światowej i wcześniej.
Mieszkańcy Kampinosu czynnie uczestniczyli w działaniach Grupy Kampinos AK jak i Powstaniu Warszawskim.
Sam kesz ukryty jest poza terenem dworu i parku, przy polnej drodze (i żółtego szlaku) ukrytej pośród mazowieckich wierzb. I własnie w pniu takiej wierzby szukaj. Z kesza widok na park i dwór z jednej strony i na pradolinę Wisły z drugiej strony (niestety tuż za ogrodzeniem dworu przydrożny śmietnik zakłóca tę harmonię).
Jako że miejsce znamienite w środku certyfikaty dla sześciu pierwszych znalazców.