Jest to jedno z nielicznych zabudowań „pierwotnego” Giszowca, które udało się uratować, gdyż w latach 70tych planowano zrównać z ziemią cały obiekt, ale na szczęście do tego nie doszło. O zamiarach architektów nowego osiedla można się przekonać, spoglądając na wielokondygnacyjny blok tuż za budynkiem. Dom Towarowy z początku wieku, może nie przypomina obecnych Centr Handlowychjednak na owe czasy był to rarytas. Znajdowała się tu piekarnia, rzeźnik a także sklepy: spożywczy, warzywno - owocowy, rękodzielniczy. W piekarni codziennie wypiekano chleby z 3,5 cetnara mąki żytniej oraz białe pieczywo z 1,25 cetnara mąki pszennej (1 cetnar to ok. 50 kg). W tym celu sprowadzono dwa piece. Ciekawostką jest fakt, że mieszkańcy mogli także piec własne pieczywo w tzw. "Piekarniokach", wybudowanych na rogach większości ulic. Piekarze byli dodatkowo motywowani mając taką "konkurencję".
Kesz: Ukryty w sposób bezkujkowy, nie brudzący. Ze względu na dość uczęszczane miejsce prosze by kesza najpierw zlokalizować, potem podjąć i formalności dokonywać na uboczu :)
Informacje zaczerpnięte dzieki uprzejmości www.giszowiec.info