Spontaniczna skrzynka założona podczas wycieczki rowerowej w niezbyt sprzyjającej listopadowej aurze w październiku. Jadąc od pozostałości folwarku Gzów w postaci parku podworskiego, trafiłam na trójkrzyżną kapliczkę średniej urody. Uwagę moją przykuła tablica wmurowana u jej podstawy. Okazało się, że pochodzi z czasów tuż po powstaniu styczniowym! Prawdopodobnie kiedyś była tu inna kapliczka, tylko się rozpadła. Może jej fundatorem był właściciel folwarku? Kto wie?
Rok 1866 był ciekawym rokiem, dla Polski jednak niezbyt pomyślnym. To właśnie w tym roku wprowadzono obowiązkowe nauczanie języka rosyjskiego we wszystkich gimnazjach. Na tablicy widnieje data 25 sierpnia 1866, tj. dwa dni po oficjalnym zakończeniu wojny prusko-austriackiej. Z innych ciekawostek, to właśnie w tym roku urodził się Herbert George Wells, znany pisarz klasyki science fiction. W tym samym roku wydana została "Zbrodnia i kara" Dostojewskiego. Gad bles Wikipedia :)
I jeszcze jedno. Zwróćcie uwagę na pisownię skrótu miesiąca. Nie jest ono pisane kropką, jak to obecnie jest w zwyczaju, tylko dwukropkiem. Taką pisownię widziałam też na grobie oficera w Lutkówce (oraz innych gobach właśnie z XIXw.), a więc to nie przypadek, ale właśnie zwyczaj z tamtych czasów. BTW tablica nagrobna jest kuta podobną czcionką, być może wykonał ją ten sam kamieniarz.
Nieduża skrzynka ukryta kawałek od kapliczki. Nie jest zakopana. Powrót do starej miejscówki.