Zaloguj się, by zobaczyć współrzędne.
Wysokość: 97 m n.p.m.
Województwo:
Polska > mazowieckie
Typ skrzynki:
Quiz
Wielkość:
Normalna
Status:
Gotowa do szukania
Data ukrycia: 06-10-2011
Data utworzenia: 06-10-2011
Data opublikowania: 06-10-2011
Ostatnio zmodyfikowano: 03-09-2012
25x znaleziona
0x nieznaleziona
6 komentarze
5 obserwatorów
70 odwiedzających
20 x oceniona
Oceniona jako:
znakomita
8 x rekomendowana
Skrzynka rekomendowana przez:
Dombie, dziwakus, Elvis7, keram58, meteor2017, rubin, wallson, Werrona
Musisz się zalogować,
aby zobaczyć współrzędne oraz
mapę lokalizacji skrzynki
W okolicach Guzowa można zobaczyć masowe mogiły rosyjskich żołnierzy z 1915 roku. I do jednego z takich miejsc zaprowadzą Cię poszukiwania tego kesza.
Że to mogiła – można zorientować się po krzyżu. Że rosyjska – tu polegać trzeba raczej na wieści gminnej niż słowie pisanym. Mogiły (jeśli w ogóle są) skutecznie zakrywa sięgająca kolan trawa. Może gdyby przyjechać tam wiosną, można by coś wypatrzeć na ziemi, bo tabliczka na krzyżu jest zupełnie starta. W porównaniu do niemieckich cmentarzy z tamtego czasu, gdzie bywają nagrobki, albo chociaż pamiątkowe tablice – na rosyjskich czegoś takiego nie spotkałem. To co można tam zobaczyć do ewentualnie powojenne tablice z polskimi inskrypcjami. Niemcy swoje cmentarze otaczali murem. Rosjanie takich odruchów nie mieli. Ciekawe czy to skutek imperialnego podejścia do nic nieznaczącego żołnierza, pułku lub dywizji czy raczej efekt masowych zgonów spowodowanych atakami gazowymi. Przy tej okazji proponuję przejrzenie w Wiki hasła:
Fritz Haber. Chemik, zdobywca nagrody Nobla, propagator użycia gazów bojowych przez Niemców, który osobiście nadzorował pod Bolimowem przeprowadzenie ataków gazowych. Nie miała dla niego znaczenia ani pogarda innych naukowców ani to, że żona popełniła samobójstwo, na wieść o tym, do czego doprowadził pod Ypres. On sam zmarł w okresie międzywojennym, ale ironia losu sprawiła, że jego rodzina została zagazowana w obozie, wynalezionym przez niego Cyklonem B.
A co do samego kesza to podane współrzędne nie wskazują miejsca jego ukrycia. Jeśli na ślepo pójdziesz po tych wskazaniach, wpadniesz w mieszaninę tlenu i wodoru (jak może powiedziałby Haber), a o tej porze roku to raczej nieprzyjemne doświadczenie. Nie pamiętam już dokładnie poprawnych kordów, choć pewien jestem tego, że to N 52 i E 020. Ale mam dla Ciebie garść wskazówek, które na pewno Ci się przydadzą:
Bogactwo szczęścia nie daje, a po skarb właśnie się wybierasz, więc pozbądź się diamentu – będzie z tego smród – lub delikatniej - zepsute powietrze, ale kordy się poprawią. Co do dodatkowego wyposażenia to prócz łopatki przyda Ci się karabinek, taki szmaragdowy – jeden, a nie od razu całe Biuro Ochrony Rządu. Jak się domyślasz - złoto też szczęścia nie daje, więc wiesz co zrobić? Będzie z tego nowy dym (albo raczej jego nowy bliźniak) ale kordy będą jeszcze lepsze. W trakcie poszukiwań nie przejmuj się hipokalcemią, ale pamiętaj, ile trucizny jest w zwykłej soli kamiennej! - nie wiem, czy w morskiej też? A propos morza – nim ruszysz po kesza, w piekielnie zatłoczonej nadmorskiej miejscowości zostaw jeden pieniążek od sierżanta Walczaka. I ostatnia rada - nie ruszaj odkrycia von Reichensteina!!!
Przydadzą się wampirki, może też mała łopatka do zamaskowania. Nie wykopuj – odkręć zakrętkę i wyjmij słoik. Certyfikaty i fanty wypełnione są gazem – ale spoko, wszystko bezpieczne i w zgodzie ze zdrowym rozsądkiem. To teraz wiesz już wszystko.
Powodzenia!
Autor tej skrzynki umożliwił sprawdzenie poprawności rozwiązania zagadki (współrzędnych pojemnika finałowego).
Statystyki:
prób: 251 razy,
trafień: 7 razy.
Musisz być zalogowany, aby zobaczyć dodatkowe informacje.