Tak, moi mili, ten oto zakład dostarczał nam reglamentowanej za komuny rozkoszy, to tu własnie, kapslowano butelki pełne smaku kapitalistycznej zgnilizny, z napisem "Pepsi Cola"
Z bardziej swoiskich trunków powstawał tu niemniej legendarny "Ptyś" w litrowych butelkach. Bywał także Tonic z żółtą etykietką.
Niestety, etykiety Ptysia nie udalo mi się wykopać na necie
Obecnie przetwórnia jest częścią spółki "Agros Nova"