Mój tato,zapalony grzybiarz, wędrując po lasach w okolicy Knyszyna natknął się na niezwykły krzyż.Wiedząc o moim hobby - OC - zapamiętał jego położenie,a nawet zrobił kilka zdjęć..Opowiedział mi o nim i postanowiłem sprawdzić jego historię...
Okazała się fascynująca.Może nie tyle samego krzyża,ale miejsca w którym stanął..
Przed "potopem szwedzkim' z 1655 roku nasz region nawiedziło morowe powietrze.Ludność trzebiły przeróżne choroby m.in. dżuma,ospa,tyfus,cholera,magliny,czerwonka i kilka innych..Zmarło tak wielu ludzi,że nie było komu grzebać zwłok.Pozostałością tamtych czasów jest cmentarz epidemiczny,zwany "mogiłkami cholerycznymi",umiejscowiony tuż przy drodze pomiędzy Chrabołami i Knyszynem,naprzeciw Góry Królowej Bony.Dziś stoi tam właśnie ów krzyż..Stoi tam od 1894 roku..
Skrzynka to pojemnik na żywność,z logbookiem,ołówkiem,kilkoma fantami i dwoma Geokretami..Zakopana z tyłu pomnika w trójkącie złożonym z pieńków..