Na początek trochę historii:
Na początku 1939 roku do Lędzin (wtedy dzielnicy Mysłowic) przybyła specjalna grupa Einsatzkommando. Poszukiwała przedstawicieli władzy, działaczy społecznych oraz powstańców śląskich. Po brutalnych przesłuchaniach 6 weteranów Powstań Ślaskich przewieziono w odludne miejsce, nad Przemszę, na granicy dzisiejszych Mysłowic i Jaworzna.
Tam 5 września wykonano egzekucję, a ciała wrzucono do rzeki. Mieszkańcy wyłowili zwłoki w ciągu kilku dni i pochowali na okolicznych cmentarzach (źródło: http://katowice.gosc.pl/doc/1698661.Egzekucja-nad-Przemsza)
Na miejscu kaźni obecnie stoi obelisk z wypisanymi imionami i nazwiskami zamordowanych.
O keszu: keszyk znajduje się na kordach, będzie trzeba trochę powspinać się, ale spokojnie dacie sobie radę Nic nie wyrywamy, nie przecinamy, wystarczy otworzyć.
Pamiętajcie o haśle, znajdującym się z tyłu obelisku. Jest to rok postawienia pomnika.
Powodzenia!