Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
Musisz być zalogowany, by wpisywać się do logu i dokonywać operacji na skrzynce.
stats
Zobacz statystykę skrzynki
Piece Friedlendera - KT38 - OP33E1
Przemysł wapienniczy okolic Gogolina - ocalić od zapomnienia...
Właściciel: KrystianT
Zaloguj się, by zobaczyć współrzędne.
Wysokość: 171 m n.p.m.
 Województwo: Polska > opolskie
Typ skrzynki: Tradycyjna
Wielkość: Mała
Status: Gotowa do szukania
Data ukrycia: 10-04-2011
Data utworzenia: 10-04-2011
Data opublikowania: 10-04-2011
Ostatnio zmodyfikowano: 27-08-2013
91x znaleziona
4x nieznaleziona
2 komentarze
watchers 7 obserwatorów
67 odwiedzających
63 x oceniona
Oceniona jako: znakomita
4 x rekomendowana
Skrzynka rekomendowana przez: ankos, atena.pl, misiek, rubin
Musisz się zalogować,
aby zobaczyć współrzędne oraz
mapę lokalizacji skrzynki
Atrybuty skrzynki

Można zabrać dzieci  Szybka skrzynka  Miejsce historyczne 

Zapoznaj się z opisem atrybutów OC.
Opis PL

Od XVII wieku wypalano tu wapno w kilku prymitywnych małych piecach z użyciem drewna. Ich produkcja pokrywała jedynie miejscowe potrzeby. Wypalania wapna na większą skalę podjęto się tu dopiero po 1840 r . Wtedy to kilku rolników z Gogolina zwróciło się do hrabiego Gaschyny z Żyrowej z prośbą o sprzedanie im zalesionych terenów zalegających na północ od tej miejscowości. W bardzo krótkim czasie po tym doliczono się tu już kilkudziesięciu pieców polowych zbudowanych przeważnie w bezpośrednim sąsiedztwie miejsc wydobycia kamienia.

Po oddaniu do użytku z dniem 1 listopada 1845 r . odcinka kolei normalnotorowej łączący Opole z Kędzierzynem przebiegającej przez Gogolin, już w 1846 r. z inicjatywy ówczesnego sołtysa Mikołaja Krzyży kupiec Lothar Hüser buduje pierwsze dwa piece szybowe w pobliżu stacji kolejowej. Po nim kolejni ludzie interesu nie wywodzący się z Gogolina kupują od rolników ziemię pod budowę pieców i kamieniołomów. Szybki rozwój przemysłów hutniczego i chemicznego zużywające w procesach technologicznych wapień oraz wapno palone spowodował zwiększone zainteresowanie produkcją wyrobów wapienniczych. W Gogolinie budują swoje zakłady Bunke, Dombrovky, Jaroszek, bracia Cassierer, Ring, Jalaffke, Stern , Dzialas, Akerman, Friedlender, Röthcz i inni. Od ich nazwisk przyjęły się nazwy pieców i kamieniołomów. Nie wszyscy posiadacze pieców mieli swoje kamieniołomy. Kamień dostarczali im i sprzedawali rolnicy wydobywając go na własnym polu. Pozyskiwano go za pomocą kilofów, łomów, młotów i łopat. Z wyrobiska do punktu przeładunku kamień transportowano na taczkach, a następnie ręcznie ładowano go na furmanki o zaprzęgu konnym , którymi kamień dowożono na składowiska przy piecach zwane wtedy „Ablagą”. Tego rodzaju transport funkcjonował do około 1886 r. Po nim pojawiła się kolejka wąskotorowa z lokomotywkami parowymi i wózkami skrzyniowymi .

(Eryk Boronczyk "Przemysł wapienniczy w Gogolinie i okolicy")

Piece Friedlendera były używane jeszcze w latach 70 ubiegłego wieku, a to za sprawą prywatnej spółki, która zakupiła te piece i po odbudowie w 1969 roku produkowała w nich wapno jeszcze przez kilka lat...

Dodatkowe informacje
Musisz być zalogowany, aby zobaczyć dodatkowe informacje.
Obrazki/zdjęcia
Piece Friedlendera