z serii Olsztyn na starych pocztówkach: WILLA WILHELMINA
Willa Wilhelmina ok. 1910r.
"W nocy na wtorek wybuchł ogień w willi "Wilhelminie" należącej do mistrza mularskiego p. Perrey na ul. Trackiej. Spaliła się cała willa oraz stajnia. Gdy straż pożarna przybyła, nie można było już nic uratować. Jak ogień powstał, dotąd nie wiadomo", informowała swych czytelników 2 stycznia 1907 "Gazeta Olsztyńska". Perrey wkrótce odbudował swą willę z ruin. Otrzymała ona wtedy widoczny na pocztówce wygląd. W sierpniu 1909 całą posiadłość, nazwaną "Wzgórzem Wilhelminy", kupił za 41 000 marek właściciel fabryki mebli przy ul. Partyzantów Salo Staub. Jeszcze w 1912r. dom należy do niego. Wynajmował go wtedy emerytowany porucznik Hans Flessing. Być może to on uwiecznił się na tej pocztówce."Oto nasz zamek! Pokryty śniegiem naprawdę wygląda jeszcze piękniej i romantyczniej", pisze lokator willi na odwrocie kary wysłanej w listopadzie 1910 do siostry w Neu-Lichtenberg pod Berlinem."
źródło: ‘Olsztyn jakiego nie znacie’ R.Bętkowski, Olsztyn, 2003
a kesz... w ogrodzeniu (od strony wieżyczki), blisko naroża, nie trzeba kopać, dokładność 9m, weź coś do pisania