Po jedenastu latach sporów o lokalizację w pażdzierniku 2008 przed Urzędem Miasta odsłonięto pomnik upamiętniający ofiary terroru komunistycznego w latach 1945-1954. Co najmniej dziesięć tysięcy mieszkańców Bytomia trafiło po II wojnie światowej do obozów pracy w ówczesnym Związku Radzieckim.
"Ogłoszynie
Wszyscy obywatele gminy Bobrek, którzy dostali wezwanie do pracy i są zarejestrowani na listach, mają się zgłosić dziś o godzinie 2 - giej w szkole III - ciej przy ulicy Trzeciska
(Trzeciskastrasse). Zabrać należy z sobą: Mały złogowek, łożka, miska, decka, jedna zmiana bielizny, ręcznik i rzeczy do mecia. Odpowiednie wyżywienie jest na miejscu zapewnione przez władze Armii Czerwonej. Mają się stawić wszyscy bezrobotni w wieku: mężczyżni od 14 do 60 roku, kobiety i dziewczyny od 15 do 52roku. Wszyscy ci, którzy nie stawią się o wyznaczonej godzinie, zostaną wysłani na Sybir taksamo ich rodziny a mieszkanie ich zostanie skonfiskowane.
Nie wolno się nikomu uchylić od pracy, która jest konieczna celem szybkiego zakończenia wojny.
Każdy obywatel powinien pomóc pracą swoją Armii Czerwonej - Naczelnik Gminy".
(fragment ogłoszenia naczelnika gminy Bobrek (dzielnica Bytomia), zapis oryginalny)
Zdaniem historyków do kraju powróciło zaledwie 20 proc. przymusowo wywiezionych do obozów jeszcze cięższych niż Oświęcim.
Pomink jest autorstwa artysty - rzeźbiarza Stanisława Pietrusa.
OPIS KESZA:
Skrzynka przeszła gruntowny remont i zmieniła miejsce ukrycia.
Stojąc na kordach wyznacz azymut 355 stopni i szukaj 30 metrów od pomnika
Kesz ukryty w miejscu intuicyjnym.