Między Małopolską a Świętokrzyskiem...
Cache graniczny przy moście na Wiśle.
Witam!
Dziś zapraszam po coś dla ambitniejszych…Skrzyneczka pomysłu Taty, wykonania całej naszej trójki (tzn. ja z Rodzicami - GEOCACHING łączy pokolenia, a jak!) A łatwo nie było… Szczerze powiedziawszy, ledwie uszliśmy z życiem… ;-)
Uwaga:
Ta skrzyneczka do najbezpieczniejszych nie należy… (przekonali się o tym założyciele)
Ta skrzyneczka do najłatwiejszych nie należy… (przekonali się o tym założyciele)
Ta skrzyneczka do „relaksacyjnych” nie należy… (przekonali się o tym założyciele, osobiście)
Ta skrzyneczka należy do tych, po których z ulgą westchnęliśmy „uff”… ;-)
Mamy jednak nadzieję, iż kto podejmie się tego wyzwania, powie… WARTO BYŁO.
Dla tych wrażeń, dla tego zastrzyku adrenaliny… ;-)
I dla tego widoku. Widoku z mostu na Wisłę, rozdzielającą (a może – łączącą?...) dwa województwa:
Świętokrzyskie i małopolskie.
Jak odnaleźć skarb:
Cache jest zakopany - łopatka (porządna!) niezbędna. Szukaj przy murowanym obiekcie z tablicami powitalno-pożegnalnymi.
Jak dotrzeć do owego obiektu i cache’a? I gdzie zaparkować? A, tego to już nie zdradzimy, w końcu skrzynka ma być dla ambitnych…Ale oczywiście jest to możliwe (przekonali się o tym założyciele).
Cache jest małym, kwadratowym pojemnikiem na żywność i zawiera: logbook, coś do wpisania się oraz oczywiście jakieś drobne fanty na wymianę.
Życzymy powodzenia!
PROŚBA!
Bardzo proszę Cię o: