Tematyce kapliczek i krzyży przydrożnych, nazywanych „małą architekturą sakralną” od lat poświęcane są monografie, opracowania zbiorowe, sesje naukowe, wydawnictwa albumowe i popularnonaukowe. Od szeregu lat prowadzone są badania terenowe, skupiające się na zagadnieniach etnograficznych, kulturoznawczych, folklorystycznych, antropologicznych, jak i językoznawczych. Zajmowano się także inwentaryzacją i opisem architektonicznej typologii kapliczek i krzyży. Natomiast historyczny i artystyczny aspekt podejmowanych badań dotyczy kwestii patronatu, ikonografii obrazów i figur oraz wizerunków kultowych. Odrębna tematyka badań skupia się na formach praktyk religijnych, społecznym znaczeniu tego typu obiektów w tradycji religijnej i we współczesnych zwyczajach wybranych społeczności lokalnych. Również przyrodnicy i architekci krajobrazu kierują swoje zainteresowania badawcze ku przydrożnym obiektom sakralnym. Inwentaryzują i analizują kompozycje przyrodnicze związane z tymi obiektami, jak i przemiany w doborze i charakterze zieleni otaczającej małą architekturę sakralną. Powstające opracowania w przeważającej mierze dotyczą niewielkiego obszaru geograficznego, jakim jest jednostka administracji państwowej (gmina, miasto) lub kościelnej (dekanat, parafia).*

A skoro zajmuje się tym nauka i naukowcy i powstają na ten temat artykuły i książki, postanowiłem przybliżyć Wam kapliczki i krzyże w Kozienicach.

Opierałem się, jak przy poprzednich kozienickich ścieżkach książką Dziedzictwo kulturowe gminy Kozienice autorstwa Krzysztofa Zająca i Renaty Maj. Swoją drogą świetna książka i świetny materiał na jeszcze kilka geościeżek :)

Historia ponad połowy kapliczek i krzyży jest znana i opisana, jednak jest kilka, o których wiadomo, że są. tutaj nic nie wymyślę niestety. Dodatkowo na piętnaście znanych obiektów jeden jest na terenie Ośrodka Pomocy Społecznej. Długo zastanawiałem się czy poświęcać mu skrzynkę, czy nie. Nie chciałem się kręcić po terenie prywatnym, a co za tym idzie Was zmuszać do bobrowania po ośrodku. Jestem w Kozienicach w co któryś weekend i jak przejeżdżam tamtędy, to brama jest zamknięta. Ale jest to OPS, więc dostęp powinien być wolny. Być może w tygodniu brama jest otwarta i można normalnie wejść. Stwierdziłem jednak, że kapliczka jest, więc i kesz będzie. Najwyżej dodam zdjęcie znajdujące się w książce.

Kozienice nie są wielkim miastem, więc zdobywanie ścieżki, może poza jedną skrzynką, może być ciekawym spacerem po mieście. Rowerem nie będzie już żadnego problemu. Skrzynki są oddalone od siebie najczęściej o kilkaset metrów, raczej nie dalej niż kilometr.

W związku z tym, że to ścieżka miejska, raczej nie ma co liczyć na nie wiadomo jakie skrzynki,chociaż tam, gdzie można starałem się zrobić coś ciekawego, albo chociaż większego. Niestety, jak t w życiu, w większości są to niewielkie pojemniki typu probówka - mniejsza, albo większa, magnetyczna, albo niemagnetyczna.

Nie lubię karkołomnych i stresujących skrzynek, więc starałem się wynajdywać miejsca tak, żeby było łatwo i szybko. Mam nadzieję, że mi się udało.

Współrzędne skrzynki finałowej są podane, ale żeby się do niej dostać będziecie potrzebowali pięciu cyfr, które umieszczone są w logbookach w ścieżce. Cyfr jest pięć, skrzynek czternaście, więc siłą rzeczy w skrzynkach cyfry się powtarzają.

Zapraszam do zapoznania się z kozienickimi kapliczkami i krzyżami.

* Kulesza, P., Lubiarz, M., & Żak-Kulesza, M. (2017). Kulturowe, historyczne i religijne znaczenie kapliczek i krzyży przydrożnych w gminie Trzydnik Duży. Archiwa, Biblioteki I Muzea Kościelne, 108, 123-124. https://doi.org/10.31743/abmk.12172