"(...) Ważnym epizodem w wojennej historii Sarnak były niemieckie próby rakiet V-1 i V2. 14-metrowe pociski wystrzeliwano wiosną 1944 r. z poligonu Blizna-Pustków położonego w lasach w okolicach Dębicy. Rakiety trafiały w rejon wyznaczony przez miejscowości Sarnaki – Siemiatycze – Drohiczyn – Platerów, który stał się poligonem doświadczalnym. Największe zagęszczenie upadków miało miejsce w pasie nadbużańskim między Kózkami a Drażniewem. W związku z tym wiosną 1944 r. Niemcy zainstalowali w Sarnakach placówkę badawczą, która przez dwa miesiące miała badać i nadzorować miejsca wybuchu „cudownej broni” niemieckiej – rakiet V-2. Tak więc na początku kwietnia oddział niemieckiego wojska w sile około czterdziestu ludzi zajął cały parter budynku szkolnego. Umieszczono tu siedzibę niemieckiej komendantury i magazyn broni (w piwnicy). Żołnierze mieli do dyspozycji samochody ciężarowe i radiostację. Obsługa radiostacji mieszkała tuż przy szkole, w domu Wincentego Cybulskiego. (...)
Niemcy stacjonujący w szkole w Sarnakach, uzyskawszy drogą radiową komunikat o wystrzeleniu rakiety, śledzili miejsce jej detonacji, następnie jechali w teren, określając punkt wybuchu i zbierając pozostałości. Okoliczni mieszkańcy mieli obowiązek przekazywania Niemcom znalezionych elementów.
Fragmenty dokumentu Historia i współczesność Gminy Sarnaki
W piwnicach szkolnych znajdował się arsenał broni. W 1944 roku 5 chłopców wykradających Niemcom broń i amunicję zostało aresztowanych i osadzonych najpierw w siedzibie gestapo w Siedlcach, potem na Pawiaku w Warszawie. Nigdy nie wrócili.
Poświęcona temu zdarzeniu jest jedna z tablic wisząca na ścianie budynku szkoły.
Powodzenia szukającym życzą: Puma, czajorek oraz Witek :)