Bardzo dawno temu, dobrze żyło się mieszkańcom Mielnika i okolic. Jednak spokój i szczęście miejscowej ludności zaczęły zakłócać liczne najazdy Tatarów. Pewnego dnia podjęli haniebną decyzję o napaści na miejscową cerkiew. Nadeszła Wielkanoc. Rano, słysząc bicie dzwonów, mieszkańcy pospieszyli czym prędzej na nabożeństwo w cerkwi. Ku swemu zaskoczeniu, z daleka zobaczyli zbliżającą się hordę tatarską.
Strwożeni stanęli i czekali, co będzie dalej. Tatarzy ruszyli na świątynię. Wówczas cerkiew zapadła się pod ziemię pochłaniając oddział najeźdźców. Od tej pory, co roku, pierwszego dnia Wielkanocy, każdy kto przyłoży ucho do ziemi na szczycie góry Uszeście, usłyszy najpierw bicie dzwonów, a później jęki i płacz Tatarów, którzy zapadli się pod ziemię wraz z cerkwią.
Mikrus na kordach.
Spoiler i podpowiedź kodowana służą pomocą.
Miejsce ruchliwe, więc uważaj na mugoli.
Powodzenia! =)